Pomarańczowe muffinki- Świąteczne renifery

                                       Witam w świątecznym dniu wigilijnym.
Zrobiłam na Święta babeczki o smaku pomarańczowym, na wierzchu dekoracja- renifery:)

Podaję przepis na muffinki pomarańczowe- porcja na 12 sztuk:
-2 łyżeczki proszku do pieczenia,
-2 szklanki mąki,
-pół szklanki cukru,
-łyżka skórki otartej z pomarańczy,
-2/3 szklanki soku wyciśniętego z pomarańczy,
-2 jajka,
-pół kostki rozpuszczonej margaryny.

Połączyć wszystkie składniki, napełnić foremki do półowy i piec. U mnie jako dekoracja jest gotowy krem to tortów, plus dodatki:)
Smacznego i Wesołych Świąt dla wszystkich odwiedzających mój blog:)

Latarnia

Witam niedzielnie.
Od jakiegoś czasu chodziło za mną zrobienie takiej latarni, jakich pełno wszędzie, tylko nie sztuka kupić coś co jest oklepane, moja latarnia miała być inna, oryginalna.
Miałam tekturę modelarską 2mm, pomyślałam, pomierzyła, pokombinowałam i wyszło takie cudo:)
Latarnia ma 51 cm wysokości, nie otwiera się żadna scianka, jak w przypadku tych sklepowych latarni, u mnie zdejmuje się cała "góra" dzięki czemu można swobodnie włożyć świeczkę albo podgrzewacz do środka.
Zamiast szybek użyłam papieru ryżowego używanego do decoupage, który podkleiłam od środka.
Całość pomalowałam na czarno, pocieniowałam białą farbą, a na dole zrobiłam wzorek z szablonu pastą akrylową.
Dla zainteresowanych podam wymiary poszczególnych elementów.

Serduszka

Miałam trochę takich drewnianych serduszek ze sklejki brzozowej, poeksperymentowałam trochę z przecierkami i szablonami, oraz pasta akrylową, którą jak kupiłam mąż schował do lodówki, bo myslał, że to twaróg do sernika:), pozdrawiam przedświątecznie:)
Dodam, że serduszka szybciutko się rozeszły:) i  miały kokardkę z każdej strony.
Gdzie ta zima, gdzie śnieg na Święta?

Eko kominek

Jakiś czas temu, dokładnie ok roku temu znalazłam w necie podobny kominek, ale cena była powalająca. Pomyślałam, że mój tato mógłby zrobić coś podobnego, bo lubi prace z drewnem. Rok zbierałam się do zakupu materiałów i w końcu powstał kominek. Tato zrobił, ja malowałam, efekt świetny, no i co lepsze taki kominek można postawić gdzie sie chce:)
Trzecie zdjęcie najbardziej oddaje rzeczywisty kolor kominka. Ozdobiłam go metodą schabby chic- najpierw brązowa farba, na to biała, a potem dużo pracy z papierem ściernym i lakier. Całość wykonana ze sklejki liściastej impregnowanej o grubości 8 mm.

Dzwoneczki w kropeczki

ZA oknami szaro i buro, już wolałam jak przymrozki były, było rześkie powietrze, a tak taka zgnilizna za oknem, że się nic nie chce:(
dla ożywienia zrobiłam dzwoneczki z kolorowymi kokardkami:)

Więcej i więcej reniferów

Nie nadążam z szyciem reniferów, to kolejna partia, szyłam je od piątku, dopiero dziś skończyłam:)

A te trafią do sąsiadki jako prezent- są ciut inne, bo mają po 3 bombeczki zawieszone na szyji.

Poduszki do salonu

Dziś uszyłam takie wielkie poduszki do salonu. Kolor brąz w maczek plus turkus, który ma przełamać monotonię i dodać koloru. Średnica poduchy to 58 cm, więc wielka i miękka:) w środku doszyłam bawełnianą taśmę ecru.

Nowe materiały

Dziś przyszły zamówione materiały, muszę się pochwalić, bo nie mogę się nimi nacieszyć:) część już miałam, a kilka jest nowych

Renifery

Uszyłam kolejne renifery, powiem szczerze, że nie nadążam z ich szyciem, poprzednie stadko złożone z 15 sztuk rogaczy poszły bez zdjęć niestety, te się załapały na sesję. Mąż się śmieje, ze stajnia potrzebna na tyle łosi:)